"Moskowskij Komsomolec" i "Kommiersant" piszą, że w centrum Sarańska odnowiono wszystkie drogi, a prace budowlane trwały nawet w nocy. Na trasie przejazdu Putina wszystkie szyby, witryny i okna wypucowano do błysku. Nie obyło się też - jak twierdzi prasa - bez tradycyjnego i wręcz przysłowiowego malowania pni przydrożnych drzew. Mniej szczęścia miało schronisko dla bezdomnych. Ponieważ znajdowało się ono na jednej z możliwych tras przejazdu dostojnego gościa, władze postanowiły je rozebrać...