Porozumienie z Cyprem, krajem członkowskim Unii Europejskiej, w którym znajdują się także brytyjskie bazy wojskowe, następuje w chwili, gdy w stosunkach między Rosją a Zachodem panuje największe napięcie od czasów zimnej wojny. Prezydent Władimir Putin zapewnił po zakończeniu rozmów z prezydentem Cypru, Nikosem Anastasiadisem, że zawarte porozumienie dotyczy przede wszystkim okrętów marynarki rosyjskiej uczestniczących w międzynarodowych operacjach antyterrorystycznych i wymierzonych przeciwko piratom. Putin dodał, że współpraca wojskowa Rosja-Cypr nie jest skierowana przeciwko żadnej trzeciej stronie. Rosja stara się o uzyskanie pozwoleń na korzystanie z portów w różnych częściach świata, aby jej okręty mogły tam uzupełniać zaopatrzenie i korzystać z obsługi technicznej, co ma pomóc Moskwie w rozszerzaniu jej globalnej obecności wojskowej. Rosyjski wiceminister obrony narodowej Anatolij Antonow, mówiąc o planach dotyczących Ameryki Łacińskiej zapewnił na początku lutego, że Rosja nie zamierza zakładać tam baz morskich, ale rozważa możliwość tworzenia "punktów zaopatrzenia i obsługi technicznej" w niektórych krajach regionu. Kwestie te omawiał niedawno podczas swych wizyt w Wenezueli, Nikaragui i na Kubie szef rosyjskiego resortu obrony, Siergiej Szojgu. Antonow zastrzegał się w cytowanej wypowiedzi, że "wizyty ministra Szojgu nie stanowiły reakcji na sankcje wobec Rosji ze strony Europy i Stanów Zjednoczonych".