Zakaz dotyczy ponad stu państw, z którymi Stany Zjednoczone podpisały umowę o ekstradycji. Sprawa ma być związana z napiętą sytuacją w obwodach wschodnich Ukrainy oraz aneksją Krymu przez Rosję. Rosyjskie władze tłumaczą, że chodzi o "tymczasową rekomendację w trosce o dobro Rosjan, którzy za granicą mogą spotkać się z prowokacjami". Eksperci w Moskwie twierdzą, że zakaz wyjazdu za granicę zmusi rosyjskich wojskowych i urzędników do spędzania urlopu na Krymie, który będzie potrzebował wsparcia finansowego Rosji.