KPRF, która niezmiennie przekonuje, że Polacy wzięci do niewoli w 1939 roku przez Armię Czerwoną zostali zamordowani w 1941 roku przez hitlerowców, zażądała również "ujawnienia wszystkich dokumentów archiwalnych dotyczących rozstrzelania polskich jeńców pod Katyniem na początku lat 40. ubiegłego wieku". Partia ta - druga siła polityczna Rosji - uczyniła to podczas panelu "Katyńska tragedia: aspekty prawne i polityczne", który w poniedziałek zorganizowała w Dumie Państwowej, niższej izbie rosyjskiego parlamentu. Relacja z dyskusji ukazała się na stronie internetowej partii. Lider KPRF Giennadij Ziuganow zwrócił uwagę, że "katyńska histeria" ogarnęła media w czasie, gdy sytuacja gospodarcza kraju się pogarsza. Według Ziuganowa "znów uaktywnili się "antysowietczycy" i rusofobi wszelkich maści, a władze Rosji, zamiast dawać należyty odpór, pobłażają im". - Potrzebne są nam udokumentowane argumenty, by pokazać, że spekulacje wokół tego tematu są niedopuszczalne. W przededniu 65. rocznicy Wielkiego Zwycięstwa (nad hitlerowskimi Niemcami) trzeba powiedzieć ludziom prawdę - grzmiał wódz komunistów. Moderator panelu, inny z przywódców KPRF Wiktor Iljuchin, zauważył, że "sytuacja wokół tragedii katyńskiej nabiera dla Rosji szczególnego znaczenia, ponieważ europejskie sądy są zawalone pozwami od rodzin Polaków rozstrzelanych w smoleńskich lasach". - W Polsce i na Zachodzie coraz częściej słychać wezwania do oskarżenia Rosji o ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości i zasądzenia 100 mld dolarów w charakterze zadośćuczynienia dla rodzin zabitych Polaków - oznajmił Iljuchin. Lider KPRF poinformował także, iż na panel zaproszeni zostali "przedstawiciele dwóch podstawowych wersji rozstrzelania polskich jeńców: tych, którzy za winnych uważają Niemców i tych, którzy winą za to obarczają organy NKWD". - Stronnicy wersji, że Polaków rozstrzelali radzieccy czekiści uchylili się od dyskusji i nie przyszli. Ciekawe byłoby usłyszeć ich argumenty, jednak najwyraźniej nie mają nic do powiedzenia - powiedział Iljuchin. Uczestnicy panelu opowiedzieli się za wznowieniem śledztwa katyńskiego, zbadaniem autentyczności wszystkich dokumentów znajdujących się w jego aktach i przeprowadzeniem otwartego procesu sądowego. Zażądali także "zbadania wszystkich aspektów sprawy zamęczonych w latach 20. ubiegłego wieku w pańskiej Polsce jeńców-czerwonoarmistów". W lutym frakcja KPRF w Dumie zażądała powołania komisji parlamentarnej do zbadania okoliczności śmierci polskich oficerów wziętych do niewoli w 1939 roku przez Armię Czerwoną, czyli - w rozumieniu komunistów - udowodnienia, że polskich oficerów rozstrzelali hitlerowcy po zajęciu Smoleńska w 1941 roku, a nie NKWD - w 1940 roku. Zażądała też, by Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej wznowiła śledztwo, jakie w sprawie mordu na polskich jeńcach prowadziła w latach 1990-2004. Wystąpiła również o przeprowadzenie dochodzenia parlamentarnego dotyczącego śmierci czerwonoarmistów, którzy dostali się do polskiej niewoli w 1920 roku. Żaden z pozostałych klubów parlamentarnych nie poparł tej inicjatywy.