- Podobny wypadek nie spowodowałby tak poważnych zniszczeń - oświadczyli na konferencji prasowej w Moskwie, zorganizowanej przez dziennik Komsomolska Prawda. - W przeszłości wielokrotnie dochodziło do kolizji rosyjskich i okrętów podwodnych NATO, ale kończyło się to niewielkimi uszkodzeniami, a łodzie o własnych siłach wracały do portów - stwierdzili oficerowie. Tymczasem członkowie rosyjskiego rządu jako jedną z przyczyn zatonięcia "Kurska" podają właśnie kolizję z innym okrętem. Taką wersję powtarza wiceminister Ilja Klebanow.