Kim Dzong Il przybędzie na dworzec jarosławski w Moskwie ok. godz. 10. wieczorem, ale już kilka godzin wcześniej perony, dworzec i plac przed dworcem zostaną otoczone szczelnym kordonem milicji, a na dachach okolicznych budynków zostaną rozmieszczeni snajperzy. Praktycznie wszystkie pociągi podmiejskie i dalekobieżne, które w tym czasie zgodnie z rozkładem powinny odjechać z dworca, zostaną odwołane. Kim będzie mieszkał na Kremlu. Ruch na ulicach stolicy Rosji, którymi będzie przejeżdżał gość, zostanie wstrzymany. Te rygorystyczne zabezpieczenia wprowadzono specjalnie na żądanie strony północnokoreańskiej. W Rosji nie stosuje się ich w takim stopniu, nawet w przypadku prezydenta kraju, Władimira Putina. Moskwa to nie jedyny punkt podróży Kim Dzong Ila. Koreański lider ze stolicy Rosji pojedzie do Petersburga, a potem - również koleją - z powrotem na Daleki Wschód. W sumie Kim Dzong Il przejedzie w swoim pociągu, w którym jest basen, sauna, potężna sypialnia i sala konferencyjna, około 20 tysięcy kilometrów. Posłuchajcie też relacji korespondenta RMF w Moskwie ? Andrzeja Zauchy.