Wicepremier Ilja Klebanow powiedział, że operacja wydobycia wraku Kurska z dna Morza Barentsa zakończy się do 20 września. Później potwierdził to rosyjski premier Michaił Kasjanow, który zapewnił, że operacja zacznie się już w lipcu. Potrwa prawdopodobnie nieco ponad 2 miesiące. Jednak jeden z członków międzynarodowego konsorcjum, specjalnie utworzonego, by podnieść wrak okrętu podwodnego z dna morza, stwierdził, że dotrzymanie tych terminów jest raczej mało prawdopodobne, gdyż nadal nie rozwiązano problemu finansowania. Niewykluczone, że operacja, której koszt ocenia się na 80 milionów dolarów zostanie w ogóle przeniesiona na przyszły rok. Międzynarodowe konsorcjum miało zebrać połowę pieniędzy, ale na razie ma podobno na koncie tylko kilka tysięcy dolarów. Co prawda Klebanow powiedział, że Rosja w pełni poniesie koszty akcji wydobywczej, ale były to jedynie ustne gwarancje. Posłuchaj relacji korespondenta Radia RMF FM Andrzeja Zauchy: