Samolot wykonywał rutynowy lot szkoleniowy, na jego pokładzie było 20 spadochroniarzy, którzy ćwiczyli skoki i dwaj piloci. O godz. 9:23 czasu miejscowego (godz. 8:23 w Polsce) samolot zniknął z radarów i wieża straciła z nim łączność - podaje agencja Itar-Tass. Ministerstwo ds. obrony cywilnej, sytuacji nadzwyczajnych i likwidacji skutków klęsk żywiołowych potwierdziło, że L-410 rozbił się w pobliżu bazy aeroklubu w Mienzielińsku. Zaznaczono, że "na miejsce zmierzają wyspecjalizowane ekipy ratownicze". Po rozpoczęciu akcji i znalezieniu szczątków samolotu - agencja Itar-Tass podała, że ratownicy ewakuowali trzy ranne osoby, które zostały przewiezione do szpitala. "Są zabici, ale ich liczba nie została jeszcze potwierdzona" - pisze TASS. Początkowo agencja Interfaks przekazała, że życie straciło co najmniej 19 osób. Informacja o śmierci spadochroniarzy została potwierdzona przez władze - ministerstwo ds. obrony cywilnej i sytuacji nadzwyczajnych przekazało agencji TASS, że w sumie z wraku wyciągnięto siedem osób. Let L-410 Turbolet to lekki, dwusilnikowy, turbośmigłowy samolot pasażerski zaprojektowany w Czechosłowacji w latach 70. Maszyna, która uległa wypadkowi w niedzielę, została wyprodukowana w zakładach lotniczych w Jekatierinburgu.