Przedstawiciel rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Zdanowicz nie wykluczył, że przyczyną katastrofy mógł być atak terrorystyczny. Na pokładzie znajdowało się 9 osób, w tym 5 członków załogi. Wszyscy zginęli. Wśród ofiar był znany rosyjski dziennikarz Artiom Borowik i prezes firmy naftowej "Grupa Aljans" Ziaudin Bażajew. Samolot leciał do stolicy Ukrainy, Kijowa. Spadł zaraz po wzniesieniu się w powietrze. Do tej pory brak jest szczegółów na temat przyczyny wypadku maszyny Jak-40. Zdanowicz powiedział, że można wysunąć kilka wersji przyczyn katastrofy, w tym atak terrorystyczny. Oświadczył, że Federalna Służba Bezpieczeństwa dysponuje informacjami, które świadczą, że czeczeńscy bojownicy próbowali skłonić Bażajewa do finansowania ich działalności. Według Zdanowicza, biznesmenowi grożono, ponieważ nie chciał się na to zgodzić.