Do rozmów doszło w niedzielę w rosyjskim kurorcie Soczi, gdzie odbywają się wyścigi samochodowe formuły 1 "Rosyjskie Grand Prix". W Soczi przebywali również szef dyplomacji saudyjskiej i następca tronu z Abu Zabi. Było to pierwsze spotkanie najwyższych władz Rosji z przedstawicielami państw Zatoki Perskiej występujących przeciw reżimowi Baszara el-Asada od momentu rozpoczęcia rosyjskiej operacji militarnej w Syrii. O rezultatach rozmów poinformowali ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Arabii Saudyjskiej na konferencji prasowej zwołanej w Soczi. Agencje podkreślają, że w trakcie spotkania udało się częściowo zniwelować różnice w ocenie zaangażowania rosyjskiego w Syrii. Z punktu widzenia Arabii Saudyjskiej chodzi o sprzeczny z jej interesami sojusz militarny Rosji z Iranem, podczas gdy Rosja utrzymuje, że jej głównym celem nie jest regionalny alians wojskowy, ale zniszczenie Państwa Islamskiego. Prezydent Władimir Putin zapewnił saudyjskiego ministra obrony, że strona rosyjska podchodzi ze zrozumieniem do "obaw Arabii Saudyjskiej w związku z rozwojem sytuacji w Syrii" - podkreślił minister Ławrow. "Rozmowa przebiegała w bardzo otwartej atmosferze" - ocenił z kolei minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej Adila ad-Dżubeir. Poinformował on, że podczas niedzielnych rozmów padła propozycja pogłębienia współpracy rosyjsko-saudyjskiej w sferze nowoczesnych technologii wojskowych oraz zwiększenie współdziałania i koordynacji w Syrii. Putin rozmawiał też w niedzielę z następcą tronu Abu Zabi, szejkiem Muhammadem ibn Zajedem an-Nahajanem. "Jestem zadowolony z możliwości przedyskutowania problemów bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie zwłaszcza w kontekście wczorajszego zamachu terrorystycznego w Turcji" - oświadczył prezydent Rosji po spotkaniu.