Nad umacnianiem 9,5-metrowych wałów ochronnych pracują setki żołnierzy, strażaków i ochotników. Na bieżąco łata się też workami z piaskiem wyrwy w zabezpieczeniach i wypompowywuje wodę z już zalanych domów. - Wszystko jest już posprzątane. Mieszkam na drugim piętrze, więc się nie boję. To może być straszne dla tych z parteru. Już trzeci raz podtopiła nas woda - powiedziała jedna z mieszkanek Jakucka. Tylko wczoraj samoloty i helikoptery zrzuciły na lodowy zator na Lenie ponad 12 ton materiałów wybuchowych. Przez kilka godzin woda mogła płynąć bez przeszkód. Potem jednak kry znów zablokowały koryto rzeki. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Andrzeja Zauchy: