O problemach sieci Yobidoyobi, założonej w Krasnojarsku na Syberii, media poinformowały w piątek. Założyciel firmy Konstantin Zimin poinformował, że zaczął otrzymywać pogróżki telefoniczne. Zaatakowana została strona internetowa sieci. ZOBACZ: Zillmann szczerze w wywiadzie: "Padały kolejne nienawistne wypowiedzi" Do tych ataków doszło po tym, jak organizacja o nazwie Państwo Mężczyzn wezwała do zamieszczania negatywnych opinii o Yobidoyobi i nie płacenia za składane zamówienia. Szef organizacji Władisław Pozdniakow negatywnie wyraził się o zdjęciu z reklamy firmy, na której sushi jedzą razem czarnoskóry mężczyzna i trzy dziewczęta określone przez Pozdniakowa jako "białe Słowianki". Przeprosili "naród rosyjski" "Sieć dostawców sushi Yobidoyobi przeprosiła za opublikowanie zdjęcia czarnoskórego mężczyzny. Wielu zaczęło krytykować zdjęcie zamieszczone na Instagramie, ludzie oskarżali firmę o promowanie wielokulturowości. Zdjęcie zostało usunięte z konta, a w nowym poście przeprosili »naród rosyjski«" - napisał portal informacyjny na Twitterze. Jak podały media w miniony weekend, firma oświadczyła, że przeprasza "rosyjską nację" za fotografie i że usuwa "treści, które wywołały tę wrzawę". Wezwali do blokowania kanału Tymczasem sieć restauracji japońskich Tanuki w poniedziałek wezwała do blokowania kanału Państwa Mężczyzn na komunikatorze Telegram. Sieć oświadczyła, że będzie publikowała na swoich stronach internetowych zdjęcia "wspaniałych ludzi, przedstawicieli różnych religii, narodowości, ras i orientacji". Wyraziła też przekonanie, że "żadna z tych cech nie określa człowieka, bowiem wszędzie są dobrzy i źli".SPRAWDŹ: Jakimowicz znów o tym mówi. Nie umie przestać!Założona przez Zimina firma działa obecnie w 41 miastach Rosji. Pod koniec 2020 roku otworzyła swój punkt w Kazachstanie.