Nie wiadomo dotąd, co było przyczyną tragedii na znajdującym się na obrzeżach miasta targowisku, na którym handlowano artykułami gospodarstwa domowego i częściami samochodowymi. Przedstawiciele władz za najbardziej prawdopodobną wersję uważają wybuch butli gazowej wykorzystywanej do przygotowywania posiłków. Znaczna siła eksplozji oraz fakt, że doszło do niej na Północnym Kaukazie, nieopodal Czeczenii, jest natomiast argumentem na rzecz tezy o zamachu terrorystycznym. Tej wersji trzymają się głównie rosyjskie media, choć nie wykluczają jej również przedstawiciele specjalnie powołanej komisji śledczej. Ponad dwa lata temu, w marcu 1999 roku, na władykaukaskim rynku eksplodowała bomba, zabijając 64, a raniąc ponad sto osób.