24-letnia Tołokonnikowa, która wpisy na Twitterze umieszczała w drodze na komisariat policji oraz z samego komisariatu, oświadczyła, że wraz z 25-letnią koleżanką są podejrzane o kradzież. Napisała, że w momencie zatrzymania członkinie Pussy Riot nie przeprowadzały żadnej akcji, choć ją planowały. "W momencie zatrzymania (...) chodziłyśmy po Soczi. Jesteśmy w Soczi w celu przeprowadzenia protestu Pussy Riot" - napisała Tołokonnikowa. Dodała, że już w poprzednich dniach - w niedzielę i poniedziałek - policja zatrzymywała na kilka godzin członkinie punkrockowego zespołu. "Kobiety są przetrzymywane na komisariacie w miejscowości Adler" Mąż Tołokonnikowej poinformował na Twitterze, że kobiety oraz inne członkinie Pussy Riot chciały w Soczi nagrać teledysk zatytułowany "Putin nauczy cię kochać ojczyznę". Sama Tołokonnikowa wyjaśniła, że piosenka ta poświęcona jest m.in. "skorumpowanej olimpiadzie" w Soczi oraz rosyjskiemu ekologowi Jewgienijowi Witiszce. Został on skazany na trzy lata więzienia za krytykę negatywnego wpływu igrzysk w Soczi na środowisko naturalne. Według Tołokonnikowej ona i jej koleżanka na komisariacie są zmuszane do składania zeznań, choć nie towarzyszą im adwokaci. Agencja AP pisze, że kobiety są przetrzymywane na komisariacie w miejscowości Adler, na przedmieściach Soczi. Obrońca praw człowieka Siemion Simonow, który był świadkiem zatrzymania członkiń Pussy Riot, powiedział, że oprócz nich zatrzymano też siedem innych osób. Tołokonnikowa i Alochina ostatnio wróciły do Rosji z podróży po Niemczech i USA, gdzie brały udział w koncercie zorganizowanym przez Amnesty International. Wcześniej odbywały karę dwóch lat łagru za wykonanie w lutym 2012 roku antyprezydenckiego utworu w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Obie performerki zostały objęte amnestią, uchwaloną 18 grudnia przez Dumę Państwową, niższą izbę parlamentu Rosji, w związku z 20. rocznicą przyjęcia konstytucji. Oprócz nich na dwa lata kolonii karnej za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną" skazano trzecią członkinię grupy Pussy Riot, Jekatierinę Samucewicz, jednak w jej przypadku zawieszono wykonanie kary.