Reklama

Rosja. Drugie w ciągu miesiąca samobójstwo oficera służby ochraniającej prezydenta Putina

Oficer Federalnej Służby Ochrony (FSO), która strzeże prezydenta Rosji Władimira Putina, popełnił samobójstwo – poinformował portal RBK. Jest to drugie w ciągu miesiąca takie zdarzenie. FSO to odpowiednik polskiej Służby Ochrony Państwa.

Podpułkownik FSO odebrał sobie życie w Moskwie - podał RBK, powołując się na źródła w stołecznym zarządzie MSW.

Mężczyzna zostawił list, a milicja nie stwierdziła w jego mieszkaniu śladów, które świadczyłyby, że możliwy był udział innych osób.

Według gazety "Moskowskij Komsomolec" przyczyną tego desperackiego kroku były sprawy osobiste - funkcjonariusz w ubiegłym roku stracił żonę.

Pod koniec listopada media poinformowały, że jeden z funkcjonariuszy FSO popełnił samobójstwo i miało to miejsce na terenie Kremla, gdzie pełnił służbę.

Reklama

Jakie były powody?

Według doniesień kanału informacyjnego Baza oddział FSO, w którym służył Michaił Zacharow odpowiada za ochronę osobistą prezydenta Rosji. Agencja TASS, powołując się na źródła, zaprzeczyła jednak, by Zacharow służył w tym oddziale.

Przyczyną tamtej tragedii mogło być przepracowanie i lekceważenie przez przełożonych warunków, w jakich pracował funkcjonariusz. O takich możliwych powodach, jak relacjonowała Baza, mówili jego koledzy.

Według tego źródła w ostatnim czasie w Federalnej Służbie Ochrony brakuje chętnych do pracy i funkcjonariusze muszą pełnić służbę dodatkowo za tych, którzy zwolnili się ze służby, przy czym nie dostają wynagrodzenia za nadgodziny.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy