Według osób związanych z separatystami, Moskwa raz w miesiącu przelewa 2,5 miliarda rubli. Bloomberg przypomina, że Donbas do czasu kryzysu ukraińskiego był uzależniony od sprzedaży surowców, głównie węgla i rud metali. Obecnie całkowicie jest zależny od finansowania z Rosji. Szefowa Banku Centralnego samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Irina Nikitina przekonuje, że kryzys rosyjskiego rubla nie wpłynął na wysokość pomocy, jakiej Donbasowi udziela Moskwa. Kreml oburza się, gdy zachodni politycy nazywają Rosję "sponsorem separatystów". Tymczasem informacje, które opublikowała agencja Bloomberg, wskazują, że rosyjskie władze rzeczywiście dofinansowują samozwańcze republiki. Zobacz też: