Prezydent powiedział to na konferencji prasowej po zakończeniu 27. szczytu UE-Rosja w Niżnim Nowogrodzie, 430 km na południowy wschód od Moskwy. Warzywne embargo było jednym z głównych tematów dwudniowego spotkania przywódców Federacji Rosyjskiej i Unii Europejskiej. Ze strony Rosji - oprócz Miedwiediewa - w szczycie uczestniczyli minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow i minister rozwoju gospodarczego Elwira Nabiullina. UE reprezentowali przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i komisarz ds. handlu Karel De Gucht. Gospodarz Kremla przekazał, że strony omówiły mechanizmy wznowienia dostaw europejskich warzyw na rosyjski rynek. - W zamian za gwarancje ze strony właściwych służb Unii Europejskiej jesteśmy gotowi wznowić dostawy - oświadczył. Miedwiediew podał też, że w najbliższym czasie eksperci uzgodnią treść certyfikatów potwierdzających bezpieczeństwo produkcji, przeznaczonej na rynek Rosji. Ustalenia te potwierdził Barroso. Zapowiedział, że jeszcze w piątek lub w sobotę strona unijna przekaże partnerom z Rosji wzory takich certyfikatów. - Bardzo się cieszymy, że udało nam się doprowadzić do uchylenia zakazu dostaw warzyw z Unii Europejskiej do Rosji - oświadczył. Prezydent Rosji zapytany, czy w czasie kolacji i śniadania, którymi podejmował gości, serwowano warzywa, a jeśli tak, to z jakich krajów pochodziły, odpowiedział: "I wczoraj, i dzisiaj spożywaliśmy warzywa. W menu były pomidory. Skąd - nie wiem. Pożyjemy - zobaczymy". Główny lekarz sanitarny FR Giennadij Oniszczenko poinformował, iż rosyjsko-unijne ustalenia przewidują, że UE będzie dawać Rosji gwarancje dotyczące poszczególnych rodzajów warzyw z konkretnych krajów Unii Europejskiej, po czym Federacja Rosyjska będzie zezwalać na ich dostawy. Oniszczenko, który kieruje federalną Służbą ds. nadzoru w sferze praw konsumentów (Rospotriebnadzor), odpowiednikiem służb sanitarno-epidemiologicznych w państwach UE, również uczestniczył w szczycie, choć nie było go w awizowanym wcześniej składzie delegacji FR. Formalnie to on odpowiada za wprowadzony 2 czerwca zakaz importu i sprzedaży na terytorium Rosji świeżych warzyw ze wszystkich krajów UE. Według strony rosyjskiej, embargo to stanowi reakcję na falę zakażeń w państwach UE szczepem pałeczki okrężnicy EHEC. - Nastąpiło znaczne zbliżenie stanowisk. Będą nam dawane gwarancje na poszczególne rodzaje produkcji z konkretnych krajów. Po tym będziemy wznawiać dostawy - przekazał Oniszczenko. Komentujac te informacje polski minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział, że Komisja Europejska, jako odpowiedzialna za politykę bezpieczeństwa żywności w UE powinna gwarantować bezpieczeństwo produktów, nie dyskryminując poszczególnych państw członkowskich. - Mam nadzieję, że ten sygnał z obrad oznacza, że wspomniana nowa certyfikacja bezpieczeństwa artykułów żywnościowych będzie dotyczyć obszarów wolnych od zagrożeń i umożliwi eksport do Rosji z całej Europy, w tym z Polski - stwierdził Sawicki. Komisja Europejska ostro protestowała przeciwko embargu i żądała jego zniesienia. Zdaniem KE zakaz taki jest niewspółmierny do zagrożenia. Komisja Europejska oceniła też, że rosyjskie embargo jest sprzeczne z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO), do której Rosja chce przystąpić. Moskwa odpierała zarzuty Brukseli twierdząc, że wprowadzenie takich zakazów w przypadku zagrożenia zdrowia i życia ludności jest dozwolone. Problemy akcesji Rosji do WTO także były tematem spotkania w Niżnim Nowogrodzie. Miedwiediew zaapelował do partnerów z Unii Europejskiej o zakończenie w ciągu miesiąca negocjacji w sprawie wejścia Rosji do Światowej Organizacji Handlu, by - jak to ujął - przed końcem roku można było podpisać dokumenty o przystąpieniu Federacji Rosyjskiej do WTO. - W tej sprawie staramy się porozumieć z naszymi partnerami już 17 lat. Wszyscy mamy tego dosyć - powiedział. Van Rompuy oznajmił, że wejście Rosji do Światowej Organizacji Handlu ma strategiczne znaczenie dla Unii Europejskiej. - Rosja powinna przystąpić do WTO. Jest to kolejny element modernizacji. Ma strategiczne znaczenie dla UE. Witamy z zadowoleniem konstatację prezydenta Miedwiediewa, że to nastąpi - oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej. Barroso ze swej strony zauważył, że w ocenie Komisji Europejskiej wejście Rosji do WTO w tym roku jest realne. - Aby tak się stało, Rosja i Unia Europejska powinny być w stałym dialogu w najbliższych miesiącach - podkreślił szef KE.