Igor Sutiagin, specjalista ds. broni nuklearnej, został w 2004 roku skazany na 15 lat więzienia za przekazywanie tajnych informacji wojskowych brytyjskiej firmie, która - jak twierdzili rosyjscy prokuratorzy - faktycznie była przykrywką dla amerykańskiej CIA. "Chcą wymienić Sutiagina na tych oskarżonych o szpiegostwo w USA - powiedziała adwokat Anna Stawicka. - Chcą, żeby ta wymiana odbyła się jutro". Stawicka przyznała, że nie wie, na kogo konkretnie Sutiagin miałby zostać wymieniony. Powiedziała natomiast, że najpierw ma zostać wysłany do Wielkiej Brytanii. W ubiegłym tygodniu ministerstwo sprawiedliwości USA poinformowało, że po wieloletnim śledztwie, FBI zatrzymała dziesięć osób, uznanych za domniemanych agentów rosyjskiego wywiadu. Siatka ta, określana jako "Nielegalni" miała być "głęboko zakonspirowana" i zajmować się dalszą rekrutacją agentów, przenikaniem do amerykańskich "kręgów rządowych" i zbieraniem politycznie wrażliwych informacji. Agencja powołując się na FBI pisze, że siatka posługiwała się bardzo zaawansowanymi technicznie systemami komunikacji. Z dokumentów sądowych wynika, że FBI zdołało przechwycić wiele informacji przekazywanych przez oskarżonych centrali wywiadowczej w Moskwie, a agenci pracowali na terenie USA od wielu lat. Za szpiegostwo na rzecz obcego kraju grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Maksymalny wyrok za pranie pieniędzy to 20 lat więzienia. Według agencji AFP aresztowani podawali się za obywateli amerykańskich, kanadyjskich lub peruwiańskich.