W sobotę strona rosyjska przedstawiła członkom Rady Bezpieczeństwa projekt rezolucji w tej sprawie. Wskazano w nim m.in. na potrzebę "regularnych i obligatoryjnych" przerw w nalotach, aby umożliwić ewakuację zagranicznego personelu. Agencja Associated Press odnotowuje, że w projekcie rezolucji nie ma mowy o przerywaniu walk przez Huti. Reuters zwraca uwagę, że w projekcie podkreślono, iż "wszelkie utrudnianie pomocy humanitarnej i ewakuacji stanowi poważne naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego". Ambasador Jordanii przy ONZ Dina Kawar, która przewodniczy obecnie Radzie Bezpieczeństwa, powiedziała, że członkowie Rady będą potrzebowali czasu, by rozważyć rosyjski projekt rezolucji. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) wezwał w sobotę do niezwłocznego ogłoszenia 24-godzinnego zawieszenia broni w Jemenie, by można tam było dostarczyć pilnie potrzebną pomoc medyczną. Zapowiadając operację militarną w Jemenie, Arabia Saudyjska potwierdziła, że chce odeprzeć "agresję" Iranu, który oskarża o wspieranie rebelii Huti i o chęć "dominacji" w regionie. W Jemenie doszło do zdezorganizowania struktur państwa i rozprzężenia w szeregach rządowych sił zbrojnych. Walka o władzę między Hadim a ugrupowaniem Huti trwa od kilku miesięcy. Na południowym wschodzie kraju coraz aktywniejsza jest Al-Kaida Półwyspu Arabskiego (AQAP), najbardziej ekstremistyczny odłam bojowników sunnickich