Przechodniów "zamurowało", kiedy spadł na nich dziwny, żółty deszcz. Miasto zostało pokryte tumanami pyłu, który spowodował, że niebo nabrało żółtego koloru, a słońce stało się niebieskie. Jak twierdzą meteorolodzy, silne trąby powietrzne podniosły piasek z obszarów pustynnych w północnych Chinach i Mongolii. Potem poniosły na odległość setek kilometrów. Problemy z burzami piaskowymi mieli również mieszkańcy stolicy Chin - Pekinu i Koreańczycy z Południa. W Seulu burza piaskowa wywołała spore utrudnienia komunikacyjne. Odwołano kilkadziesiąt lotów, potworzyły się gigantyczne korki samochodowe. Zamknięto także setki szkół i przedszkoli. Jedną z przyczyn takiego zjawiska jest wycinanie lasów na północy Chin.