Służby więzienne w rosyjskim Kraju Chabarowskim porozumiały się w sprawie zatrudnienia na budowie drugiej nitki Bajkalsko-Amurskiej Magistrali Kolejowej (BAM) więźniów skazanych na prace poprawcze - podała w czwartek agencja RIA Nowosti. Odpowiednią umowę podpisali: Jurij Dorochin, szef Federalnej Służby Więziennej w Kraju Chabarowskim i Aleksandr Czernojarow, dyrektor generalny firmy Bamstrojmechanizacja. Według Dorochina w Kraju Chabarowskim - regionie na rosyjskim Dalekim Wschodzie - około 3 tys. skazanych może ubiegać się o zamianę kary pozbawienia wolności na prace poprawcze. Obrońcy praw człowieka krytykują O możliwości zaangażowania więźniów na budowie drugiej nitki BAM w kwietniu bieżącego roku napisał dziennik "Kommiersant". Wówczas na budowę z powodu braku rąk do pracy ściągnięto już żołnierzy, a liczba wakatów stanowiła 15 tys. Następnie przedstawiciele struktur państwowych poparli publicznie ideę zatrudniania więźniów do prac, które wcześniej w Rosji wykonywali imigranci zarobkowi z krajów Azji Centralnej. Poparły ten pomysł władze więzienne, MSW Rosji i rzeczniczka praw człowieka Tatiana Moskalkowa. Wielu obrońców praw człowieka skrytykowało tę ideę. Kolej Bajkalsko-Amurska, licząca ponad 4 tys. km, przebiega przez Syberię i rosyjski Daleki Wschód, równolegle do kolei transsyberyjskiej. Jej odcinek w latach 30. XX wieku budowali więźniowie GUŁAG-u, z których tysiące zmarły podczas budowy. Druga nitka BAM to odcinek o długości 340 km, który ma powstać pomiędzy stacją Ułak a stacją Fiewralsk. Na początku czerwca br. wicepremier Rosji Marat Chusnullin powiedział, że w Moskwie trwa próbne zatrudnianie więźniów przy budowie obiektów w stolicy Rosji i sąsiadującym obwodzie moskiewskim.