Przedstawiciel miejscowych sił bezpieczeństwa powiedział agencji Reuters, że w regionie rozpoczęto operację antyterrorystyczną, w trakcie której zabito 10 rebeliantów. Dodał, że starcia gdzieniegdzie jeszcze trwają. Nie wiadomo nic o ofiarach po stronie federalnych sił bezpieczeństwa. Początek 2010 r. nie przyniósł osłabienia przemocy na Północnym Kaukazie. Zdaniem prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa przemoc w tym regionie to najpoważniejszy problem wewnętrzny Rosji.