W niedzielę Romney opublikował artykuł w miejscowym dzienniku "Chicago Tribune", krytykujący podpisany przez Obamę budżet, w którym prezydent zaproponował redukcje wydatków Pentagonu o prawie 1 bilion dolarów w ciągu 10 lat. Zdaniem republikańskiego kandydata, redukcje te są "katastrofalne". Romney przypomniał, że nawet szef Pentagonu Leon Panetta uznał proponowane cięcia za nadmierne i zagrażające bezpieczeństwu USA. Zdominowana przez Republikanów Izba Reprezentantów Kongresu "skorygowała" budżet Obamy, przywracając wiele skreślonych przez administrację wydatków resortu. Romney wypomniał także Obamie, że odwołał w r. 2009 pierwotny projekt systemu obrony rakietowej z elementami w Polsce i Republice Czeskiej, opracowany przez administrację prezydenta George'a W. Busha. "Dwaj z naszych najcenniejszych partnerów zostali potraktowani marnie, sprawa tarczy antyrakietowej została cofnięta, a Rosja osiągnęła swój cel nie czyniąc w zamian żadnych ustępstw" - napisał Romney. Przypomniał też, że ostatnio w przypadkowo nagranej rozmowie z Dimitrijem Miedwiediewem, który był jeszcze wtedy prezydentem Rosji, Obama powiedział, że będzie "elastyczny" w sprawie tarczy po wyborach w listopadzie (zakładając, że zostanie wybrany na drugą kadencję). Komentatorzy krytykują często wypowiedzi na tematy polityki zagranicznej Romneya, któremu doradzają w tych sprawach eksperci z administracji b. prezydenta George'a W. Busha. Kilka miesięcy temu republikański kandydat powiedział, że Rosja jest "największym geopolitycznym zagrożeniem" dla USA.