Największy w historii Słowacji rolniczy protest - na drogi w całym kraju wyjechało 2,2 tys. traktorów i maszyn rolniczych - zwołała Izba Rolnicza i Przemysłu Spożywczego (SPPK). Akcję rozpoczęto już po godzinach porannego szczytu. Słowacy sprzeciwiali się prowadzonej przez Komisję Europejską polityce rolnej, unijnemu Zielonemu Ładowi, biurokracji oraz nieprzekazaniu dopłat za zeszłoroczne plony. Protest rolników poparły: Słowacka Unia Piekarzy, Cukierników i Producentów Makaronów oraz stowarzyszenia pracodawców. Protesty rolników na Słowacji. Robert Fico krytycznie o polityce Unii Premier Słowacji Robert Fico skrytykował decyzję o rozszerzeniu preferencji dla eksportu ukraińskich towarów na rynek Unii, która zapadła większością głosów państw członkowskich UE. - Polityka Unii Europejskiej w tej kwestii jest straszna. Jakie to ma znaczenie, że rolnicy na Słowacji, która jest członkiem Unii Europejskiej, padną. Najważniejsze, aby Ukraina była zadowolona - stwierdził premier. Dodał, że Bratysława będzie utrzymywać jednostronny zakaz importu wybranych produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Podobne hasła rolnicy na Słowacji głosili już w poniedziałek. Niezadowoleni słowaccy rolnicy z mniejszych stowarzyszeń wyprowadzili wtedy na drogi około 300 ciągników i maszyn. Krytykowano utrudnienia, które towarzyszą staraniom o dzierżawę na cele rolne państwowych gruntów, domagano się ulg przy zakupie oleju napędowego oraz zwolnienia z płacenia obowiązkowych składek na ubezpieczenie społeczne. Protesty rolników. Polacy i Czesi zablokowali przejście graniczne W czwartek kolejne protesty organizowali także polscy rolnicy. W Cieszynie Polacy połączyli siły z Czechami i zablokowali most graniczny. Ruch przez przeprawę paraliżowało około 100 bardzo wolno poruszających się ciągników, a także około 50 samochodów osobowych. Utrudnienia występowały w czwartek także w Bielsku-Białej czy w województwie mazowieckim. O problemach komunikacyjnych w mediach społecznościowych donosił warszawski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. We wpisie GDDKiA informowała o zablokowanym w obu kierunkach odcinku drogi S17 pomiędzy węzłami Trojanów i Górzno. Sytuację monitorowała policja, wyznaczono objazdy. Na początku trasa zablokowana była jedynie w kierunku stolicy. Również w piątek premier Donald Tusk komentował protesty rolników i blokowanie przejść granicznych. - Dla zapewnienia 100 proc. gwarancji, że pomoc wojskowa - sprzęt, amunicja, pomoc humanitarna, medyczna - będą docierały bez żadnych opóźnień na stronę ukraińską, będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą - ogłosił szef rządu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!