"Nie po to, aby jątrzyć, rozdzierać rany. Chodzi o pamięć" - mówią obie. "Nie możemy o tym zapomnieć. To historia mojej rodziny i tysiąca innych - tłumaczy pani Roma. Te same słowa powtarza Gabriela Zych. Ma 70 lat: szczuplutka, krótko obcięta, wulkan energii. W sobotę poleci samolotem z prezydentem Lechem Kaczyńskim do Katynia. Powiada, że zmarły 9 lat temu mąż każde wspomnienie o swoim ojcu przypłacał wizytą w szpitalu. "Ale ja wzięłam sobie za punkt honoru, aby całą historię jego rodziny odtworzyć i zebrać jak najwięcej dokumentów na temat tego okresu" - wyznaje pani Gabriela. Aktywnie działa w Stowarzyszeniu Rodzin Katyńskich, zbiera wszelkie pamiątki, dokumenty, zdjęcia z czasów wojny i okresu powojennego. O tym dziś w obszernej publikacji dziennika "Polska The Times".