Matka chłopca, którego fikcyjne zaginięcie postawiło na nogi całe Stany Zjednoczone, została skazana na 20 dni prac publicznych pod nadzorem. Podczas kolejnego przesłuchania sąd ustali również wysokość grzywny i odszkodowania, które będą musieli zapłacić. Sąd zabronił też małżeństwu odnoszenia jakichkolwiek korzyści finansowych ze sprawy rzekomej eskapady ich syna, na przykład zawierania kontraktu na napisanie książki czy udziału w innych medialnych przedsięwzięciach. 15 października rodzice sześciolatka powiadomili, że ich synek, Falcon, odleciał balonem w kształcie latającego talerza, zacumowanym przed domem. W pięć godzin po rozpoczęciu gorączkowych poszukiwań balonu, który przeleciał 80 kilometrów nad północną częścią stanu Kolorado, zanim wylądował, chłopiec odnalazł się w garażu swego domu, gdzie przebywał przez cały czas, o czym rodzina podobno nie wiedziała. Władze twierdzą, że rodzina zaaranżowała historię z dzieckiem w balonie, aby przyciągnąć uwagę mediów.