Japońskie Ministerstwo Środowisko opublikowało we wrześniu najnowszy raport, z którego wynika, że od kwietnia do lipca w całym kraju odnotowano 54 przypadki ataku niedźwiedzi, w tym jednego śmiertelnego w maju w mieście Hokkaido. Roboty-wilki pierwotnie zostały zaprojektowane, by odstraszać dzikie zwierzęta z pól uprawnych. W Japonii jeszcze w 2017 roku prezentowano robota zasilanego energią słoneczna - "Super Monster Wolf", jako pomoc dla rolników. Japonia: Roboty-wilki pojawiły się w nowych miejscach Jednak teraz maszyny wykorzystywane przez urzędników i zarządców autostrad są do odstraszania m.in. na fermach trzody chlewnej i na polach golfowych. Jak można zobaczyć na nagraniach, które pojawiły się w mediach społecznościowych roboty-wilki zostały zainstalowane na specjalnych wózkach i przypominają prawdziwe zwierzęta. Podczas ruchu "wilk" kręci głową i z głośników rozlega się wycie. Zamiast ogona zamontowany został reflektor, który świeci oślepiającym, migoczącym światłem. Z nagrania zamieszczonego przez BBC wynika, że roboty-wilki są niezwykle skuteczne podczas odstraszania niedźwiedzi, świń czy saren. Według przedstawicieli japońskiego ministerstwa środowiska jesienią tego roku sytuacja na obszarach mieszkalnych w Tohoku może się pogorszyć, gdy niedźwiedzie rozpoczną poszukiwania pożywienia. Pojawiły się ostrzeżenia, by w przypadku napotkania niedźwiedzia zachować spokój i wycofać się w ciszy. Źródło: BBC *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!