"Robię to dla mojego syna". Nagranie z aktywistką wynoszoną z protestu hitem sieci
Tysiące demonstrantów z organizacji Just Stop Oil przemaszerowały w niedzielę przez centrum Londynu. Aktywiści, którzy żądają, by brytyjski rząd całkowicie wstrzymał nowe projekty oparte o paliwa kopalne, zablokowali ruch na głównych mostach. Hitem sieci stało się nagranie z udziałem jednej z uczestniczek protestu, która opowiadała o swoich motywacjach w momencie, gdy była wynoszona z miejsca demonstracji przez policjantów.

Na protest wybrała się dziennikarka Zoe Broughton. Gdy policja zaczęła aresztować protestujących na Waterloo Bridge, udało jej się stworzyć krótki materiał, który okrążył internet lotem błyskawicy.
- Robię to dla mojego syna - mówiła jedna z aktywistek w momencie, gdy była wynoszona z demonstracji przez funkcjonariuszy.
- Brak działania rządu w sprawie zmian klimatycznych jest dla nas wszystkich wyrokiem śmierci - dodała.
Kobieta okazała także niezadowolenie z tego, że pomimo rekomendacji ONZ dotyczących wycofywania się z nowych projektów opierających się na paliwach kopalnych, rząd Partii Konserwatywnej pod przewodnictwem powołanej we wrześniu premier Lizz Truss wciąż ich nie zakazał.
Nagranie stało się hitem sieci
Film z udziałem aktywistki, który opublikowano w poniedziałek, ma ponad sześć milionów wyświetleń na Twitterze. Został udostępniony kilkadziesiąt tysięcy razy na wielu profilach.
"To moja stara znajoma z czasów, gdy mieszkałam w Braintree, ma na imię Lora i jest absolutną legendą!" - napisała jedna z użytkowniczek.
Organizacja Just Stop Oil domaga się od rządu Wielkiej Brytanii całkowitego wstrzymania wydawania nowych licencji na poszukiwanie i wydobycie paliw kopalnych, w tym przede wszystkim ropy naftowej, na lądzie i morzu. Aktywiści podkreślają także konieczność podjęcia przez władze kraju bardziej zdecydowanych działań w związku z rosnącą inflacją, która negatywnie wpływa na zasobność portfeli Brytyjczyków.