Europoseł Nowej Lewicy odniósł się m.in. do środowej konferencji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, na której poinformował on o dużym wzroście liczby dziennych zakażeń koronawirusem. 19 stycznia odnotowano ich ponad 30 tysięcy. Robert Biedroń: Rząd uległ garstce wariatów Brak wprowadzenia nowych obostrzeń w obliczu zwiększającej się liczby nowych przypadków COVID-19 Robert Biedroń skwitował słowami: "Polski rząd uległ garstce wariatów". - Rząd jest zakładnikiem antyszczepionkowców i dba w gruncie rzeczy tylko o ten śladowy elektorat. Elektorat, który jest być może wpływowy w PiS, ale na pewno niezwykle szkodliwy, jeśli chodzi o konsekwencje bezczynności premiera Morawieckiego i ministra Niedzielskiego - powiedział europoseł. - Niestety przez ich strach i uleganie jakimś wariatom umierają ludzie - podkreślił. - To wszystko źle wróży na przyszłość i biada nam wszystkim, bo oni już nad tym kompletnie nie panują (...) Oni wierzą pewnie, że przyjedzie Bashobora [znany prowadzący charyzmatyczne spotkania modlitewne - przyp. red.] i wszystkich wyleczy - podsumował Biedroń. Roberta Metsola a aborcja. Biedroń: Szkoda, że ma takie antykobiece poglądy Europoseł przyznał, że głosował na Robertę Metsolę w wyborach na nowego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, ponieważ "jest za dalszą federalizacją i zacieśnianiem współpracy" między krajami członkowskimi. Zaznaczył jednak, że nie zgadza się z jej poglądami, jeśli chodzi o aborcję. Przypomnijmy - Roberta Metsola jest jej zdecydowaną przeciwniczką. - Szkoda, że ma takie antykobiece poglądy w tej sprawie. Ale wybieraliśmy szefową całego PE, a nie szefową sił postępowych, które ja reprezentuję. Gdyby chciała zostać szefową mojej frakcji socjalistów, to obawiam się, że raczej nie zostałaby wybrana. Natomiast rolą szefowej PE jest łączenie różnych grup i myślę, że Metsola będzie w tym bardzo dobra - powiedział europoseł Nowej Lewicy. "EKR, w którym działa PiS, jest otoczony kordonem sanitarnym" Przy okazji rozmowy o podziale stanowisk w Parlamencie Europejskim Robert Biedroń przypomniał, że frakcja "EKR, w której jest PiS, jest otoczona kordonem sanitarnym. To oficjalne stanowisko grup demokratycznych". - Podobnie pozostałe jeszcze bardziej nacjonalistyczne grupy w PE. Ze względu na swoją niedemokratyczną działalność i reprezentowanie takich facetów jak Orban i Kaczyński. Służy to ochronie demokracji, bo mogą zaszkodzić Europie - wyjaśniał Biedroń. Europoseł ocenił także wystąpienie Emmanuela Macrona w PE, który przedstawiał założenia francuskiej prezydencji w UE. Zaznaczył m.in., że prezydent Francji jest bardzo dobrym mówcą, ale gorzej wychodzi mu realizacja zapowiedzi. Wśród najważniejszych kwestii poruszonych przez Macrona Biedroń wymienił natomiast ochronę zasady państwa prawa, walkę ze zmianami klimatu oraz działania na rzecz europejskiego funduszu obronnego. Relacje z Rosją? "Mandat UE musi być silniejszy" Pytany o ewentualne reakcje UE na działania Rosji wobec Ukrainy, europoseł Nowej Lewicy przypomniał, że Wspólnota nie ma tutaj dużego pola manewru. - Unia Europejska nie prowadzi wspólnej polityki zagranicznej. I to jest bardzo duży problem. Ważna jest tutaj pilna reforma, by ten mandat UE był mocniejszy - mówił Biedroń. - Można próbować negocjować w gronie 27 krajów, ale na przyszłość potrzebujemy innego sposobu działania - podkreślił. Jednocześnie dodał: - Władimir Putin wie, jakie są słabości UE i sprawnie je wykorzystuje do rozgrywania nas. Europoseł wskazał, że na razie jedynym sposobem na skuteczne działanie UE w relacjach z Rosją jest współpraca z NATO. - Dzisiaj musimy szukać porozumienia z USA w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie mamy innego wyjścia - podsumował.