W rosyjskiej stolicy padł rekord zimna - termometry pokazały minus 23 stopnie. Tak zimno o tej porze roku w Moskwie nie było od 75 lat. Rosjanie, chociaż przyzwyczajeni do rosyjskiej zimy, narzekają. - Strasznie wychodzić spod kołdry, bardzo zimno jest w pociągach, na ulicy - powiedziała korespondentowi RMF FM jedna z mieszkanek Moskwy. Jej sposób na ogrzanie się to miłość i gorąca herbata. Grudniowe mrozy to - zdaniem synoptyków - dopiero wstęp do styczniowego ataku. Niestety, mogą one zagościć także w Polsce. 50-stopniowe mrozy na Dalekim Wschodzie i Syberii W weekend siarczyste mrozy nawiedziły rosyjski Daleki Wschód i Syberię. W miejscowości Wierchnieje Pienżyno w Kraju Kamczackim w niedzielę temperatura powietrza spadła do minus 52 stopni Celsjusza, a w miejscowości Sejmczan w obwodzie magadańskim - do minus 50 stopni C. Ponad 40-stopniowe mrozy panują również w Jakucji. W miejscowości Ojmiakon, nazywanej biegunem zimna - 26 stycznia 1926 roku termometry wskazały tam minus 71,2 stopnia C - w niedzielę zanotowano minus 42 stopnie C.