- To będzie dopiero początek konsultacji i wstęp do krwawej bitwy - powiedział dziennikarce RMF FM jeden z unijnych dyplomatów. Wiele krajów takich jak Niemcy, Finlandia, Włochy czy Grecja obawia się skutków sankcji gospodarczych. Na sankcje ekonomiczne gotowe są natomiast: Polska, Wielka Brytania, Szwecja, Dania i państwa bałtyckie. - Putin robi kolejny krok i patrzy jaka jest reakcja Unii i jak widzi, że jest żadna, to robi kolejny krok - mówi jeden z dyplomatów z tej grupy krajów. Wielka Brytania przeszła ewolucję. Od początkowej ostrożności do otwartego wspierania idei sankcji gospodarczych. Natomiast rozpadła się jedność Grupy Wyszehradzkiej. Sankcji gospodarczych nie popierają ani Węgrzy ani Słowacy. Polska proponuje, żeby przynajmniej zacząć od embarga na broń i najnowsze technologie. Komisja Europejska przedstawi w środę ambasadorom krajów UE wstępny dokument analizujący koszty sankcji ekonomicznych dla UE. Jeżeli w przyszłym tygodniu odbędzie się szczyt przywódców Unii to sankcje ekonomiczne - będą jednym z głównych tematów. Katarzyna Szymańska-Borginon