- Ponad tysiąc budynków może zawalić się w Los Angeles - alarmują naukowcy i dziennikarze Los Angeles Times. Wspólnie przeanalizowali dane, z których wynika, że już dawno nie było w tym rejonie silnego trzęsienia ziemi. Zespół, któremu przewodniczył jeden z naukowców Uniwersytetu Kalifornijskiego doszedł do wniosku, że przynajmniej kilkaset budynków nie wytrzyma wstrząsów o sile nawet ponad 7 stopni w skali Richtera. W ostatnich dziesięcioleciach nie doszło w tym rejonie do kataklizmu, dlatego jest on coraz bardziej prawdopodobny. Do tego stan wielu budynków - także w słynnym Hollywood - uległ pogorszeniu. Ujawniono też, że mimo iż urzędnicy w Mieście Aniołów zdają sobie sprawę z ryzyka, to nie udało im się przekonać właścicieli nieruchomości do tego, aby zadbali o stan budynków.