Organizacje mieszkańców twierdzą, że agresywni imigranci coraz częściej atakują na drogach samochody osobowe tylko po to, by wyrazić swoje niezadowolenie ze stopniowej likwidacji w Calais wielkiego obozowiska uchodźców zwanego Nową Dżunglą. Obrzucają przejeżdżające pojazdy kamieniami i cegłami, rozbijają szyby aut metalowymi prętami, czasami rabują też znajdujące się w samochodach przedmioty. Jak donosi reporter RMF FM Marek Gładysz, mieszkańcy alarmują, że coraz bardziej boją się jeździć samochodami po zmierzchu. Oskarżają policję o to, że nie jest w stanie zagwarantować kierowcom bezpieczeństwa. Funkcjonariusze tłumaczą, że jest ich za mało, by interweniować wszędzie tam, gdzie jest to konieczne i ścigać sprawców aktów przemocy. Ci ostatni pozostają najczęściej bezkarni. Marek Gładysz