Konserwatywni protestanci nie szczepią dzieci, bo uważają, że jest to niepotrzebna interwencja w plany Boga. 17-latka zmarła w miejscowości Tholen w Holandii. Epidemia odry wybuchła w lipcu. Teraz jednak rozszerza się głównie przez dzieci chodzące do szkoły. Uczniowie zarażają się jeden od drugiego. Większość chorych pochodzi z tzw. pasa biblijnego, czyli terenów położonych między Zelandią ( prowincją leżącą na południowym zachodzie Holandii przy granicy z Belgią ) a Veluwe, gdzie mieszkają wyznawcy Reformowanych Kościołów Holandii. Oficjalnie na odrę choruje około 300 osób, ale może być ich znacznie więcej. Ministerstwo zdrowia w Holandii zarządziło co prawda dodatkowe szczepienia, ale chętnych jest niewielu.W 1999 roku w Holandii również wybuchła epidemia odry. Zachorowało wtedy ponad trzy tysiące osób. Troje dzieci zmarło. Katarzyna Szymańska-Borginon