Reklama

RMF24: 2-latka uciekła z domu. Zabrała młodsze rodzeństwo

W chińskim mieście Qiantan 2-letnia dziewczynka wyszła sama na spacer. Zabrała ze sobą młodsze rodzeństwo. Trójka dzieciaków wyszła z domu o 6:00 rano przez nikogo niezauważona. Mama w tym czasie jeszcze spała.

Dziewczynka wyprowadziła z domu roczne bliźniaki, kiedy matka jeszcze spała.

Samotne dzieci na szczęście zauważył policjant, który o 6:00 rano zatrzymał się w barze na śniadanie.

Każde z maluchów trzymało w ręku lizaka. Dał je dzieciom właściciel pobliskiego sklepu, który przyszedł rano otworzyć swój lokal. Dzieci już przed nim stały. Sprzedawca stwierdził, że są "słodkie", więc dał im po lizaku. Nie zawiadomił jednak funkcjonariuszy.

Policjant zabrał dzieci na posterunek. Pół godziny później wpadła tam przerażona matka, która po przebudzeniu zobaczyła, że jej dzieci zniknęły.

Reklama

(j.)

Informacja własna

RMF24.pl

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy