Eurodeputowani są zaniepokojeni naruszeniem zasad podziału władzy, pewności prawa, niezależności i bezstronności sądów i - jak piszą - skumulowanym efektem reform z trzech ostatnich lat. Piszą także o pogarszających się warunkach działania mediów oraz organizacji pozarządowych. Ambasador Polski Andrzej Sadoś napisał w liście z 23 listopada, że polskie władze nie podzielają wyników tej misji. Wypomniał "systematyczne błędy" w pisowni nazwisk, pewne nieścisłości, a także że nie ma w raporcie wzmianki o najnowszej nowelizacji ustawy o SN. Na to szef LIBE odpisał w ostatni piątek 30 listopada, że raport odnosi się do sytuacji z września, gdy nowelizacji jeszcze nie było. Napisał, że żałuje, iż polskie władze anulowały we wrześniu niektóre spotkania i nikt się nie zjawił na wysłuchaniu na temat praworządności w Polsce, które odbyło się 20 listopada. Katarzyna Szymańska-Borginon