Do zdarzeniu doszło w stanie Kentucky uważanym za stolicę burbona. Ogień wybuchł we wtorek ok. godziny 23 lokalnego czasu. Płomienie były widoczne z wielu kilometrów. Ciepło, które wygenerował pożar stopiło nawet światła niektórych wozów strażackich. Magazyn po kilku godzinach się zawalił. Strażakom udało się opanować ogień. Według firmy, w budynku znajdowała się "stosunkowo młoda" whiskey. "Jesteśmy wdzięczni za to, że nikt nie został ranny. Dziękujemy strażakom z wielu hrabstw za odwagę i opanowanie ognia. Biorąc pod uwagę wiek utraconej whiskey, możemy potwierdzić, że pożar nie wpłynie na dostępność produktów Jim Beam w sklepach" - powiedziała Emily York, przedstawicielka firmy. Nie wiadomo co było przyczyną pożaru, ale wiele wskazuje na to, że w magazyn uderzył piorun. Jak powiedział ABC News dyrektor ds. zarządzania kryzysowego w hrabstwie Woodford, mimo że w rejonie jest wiele destylarni, w hrabstwie nie dochodzi do wielu pożarów. Ostatni, jaki pamięta Drew Chandler, miał miejsce 20 lat temu.