W wyniku tego ataku dwa tysiące stron - w tym portale prezydenta, samorządów i dwóch prywatnych stacji telewizyjnych - zostało zablokowanych. Po wejściu na nie pojawiało się zdjęcie byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego z podpisem: "Powrócę!". Eksperci mówią o największym ataku od 2008 roku podczas wojny gruzińsko-rosyjskiej. Setki gruzińskich stron zostało zhakowanych. Tbilisi oskarżyło wówczas o atak Rosję. Kreml jednak zaprzeczył jakimkolwiek związkom z hakerami. Policja i inne gruzińskie służby bezpieczeństwa wszczęły śledztwo ws. tego masowego ataku. Micheil Saakaszwili był prezydentem Gruzji od 2004 do 2013 roku. W 2014 roku został oskarżony o przekroczenie uprawnień podczas rozgromienia akcji opozycjonistów w 2007 roku i likwidację telewizyjnej spółki Imedi. Był także wzywany do złożenia wyjaśnień ws. ułaskawienia urzędników skazanych w związku z zabójstwem jednego z bankierów. Saakaszwili uważa, że oskarżenia w jego ojczyźnie są politycznie motywowane. Wyjechał na Ukrainę, gdzie w 2015 roku uzyskał obywatelstwo i został gubernatorem Odessy. W 2018 roku został deportowany z Ukrainy, jednak w maju 2019 roku ponownie przywrócono mu obywatelstwo. Adam Zygiel