Według informacji radia, przyczyną opóźnienia podróży jest poważna awaria samolotu. Polacy twierdzą, że zostały im zabrane paszporty i bagaże. Nie wiedzą, kiedy będą mogli wrócić do kraju. Według jednej z turystek, atmosfera wśród czekających jest bardzo nerwowa, bo nikt nie wie, kiedy samolot zostanie naprawiony."To jest samolot linii Travel Service. Nie mamy informacji od rezydenta, nikogo z Itaki, czy będzie możliwość podstawienia innego samolotu" - mówi pani Iza. Poważnym problemem jest brak dokumentów, bo wśród turystów są osoby, które - według pani Izy - chciały skorzystać z pomocy lekarza. Ale bez paszportu i ubezpieczenia, które wygasło wraz z zakończeniem wycieczki - czyli wczoraj - nie jest to możliwe. Jak usłyszał reporter Patryk Michalski w sekretariacie biura podróży Itaka, które organizowało wyjazd, rzecznik prasowy udziela informacji do godziny 17.00. Dlatego radio nie dostało na razie odpowiedzi na pytanie, jakie działania zamierza podjąć organizator. Patryk Michalski