Zdaniem Pesonena, poza Januszem Wojciechowskim, szanse mają także Włoch Paolo De Castro oraz Bułgarka Marija Gabriel. Jak donosi Katarzyna Szymańska-Borginon, także na brukselskim portalu Euractiv pojawił się artykuł pt. "Ignorując Polskę, włoski sektor rolniczy stara się o tekę komisarza ds. rolnictwa". Portal twierdzi, że De Castro ma poparcie włoskich organizacji rolniczych i sam promuje koncepcję przyznania Włochom teki rolnej. O tym, że teka komisarza ds. rolnictwa została przyznana Polsce mówi na razie tylko Warszawa. Pierwszy ujawnił tę informację Krzysztof Szczerski w rozmowie z dziennikarką RMF FM. Do tej pory, oprócz Polski, żaden kraj nie poinformował oficjalnie o jakiej tece rozmawia z przyszłą szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. "Chodzi o to, żeby nikt potem nie był rozczarowany" - wyjaśnia osoba z otocznia von der Leyen. Rzeczniczka KE powtarza natomiast, że "dopóki wszystko nie jest ustalone - to nic nie jest ustalone". Włosi nie przedstawili jeszcze swojego kandydata, bo jest to element koalicyjnej układanki. Stąd te spekulacje. Pekka Pesonen zapewniał w rozmowie z dziennikarką RMF FM, że "COPA-COGECA nie wspiera żadnego z kandydatów" i że "wszyscy trzej mają odpowiednie kwalifikacje". COPA-COGECA to największe rolnicze lobby w Brukseli, a jej kierownictwo uchodzi za bardzo dobrze poinformowane. Pesonen, mówiąc o De Costro, podkreślił, że jest on członkiem europarlamentarnej komisji ds. rolnictwa, jej byłym wiceprzewodniczącym oraz byłym włoskim ministrem ds. rolnictwa, ma także poważny dorobek naukowy. "Jest mocnym kandydatem" - stwierdził. O Wojciechowskim powiedział, że spotkał go kilka razy jako audytora unijnego Trybunału Obrachunkowego. Z kolei Gabriel jest byłą komisarz z Bułgarii. Polscy dyplomaci zapewniają, że zarówno Paolo De Castro jak i Gabriel są bez szans, bo sprawa przyznania Polsce teki ds. rolnictwa została uzgodniona na najwyższym politycznym szczeblu w UE. Katarzyna Szymańska-Borginon