Polski kierowca ciężarówki został zaatakowany w imigranckim getcie pod Paryżem. Został pobity przez czterech napastników, uzbrojonych w kije bejsbolowe i noże, którzy ukradli mu ciężarówkę. Spalony pojazd odnaleziono w pobliskim lesie - dowiedział się francuski korespondent RMF FM Marek Gładysz. Polak znajdował się w ciężarówce na parkingu przy autostradzie A13 w imigranckim getcie Mantes-la-Jolie pod Paryżem. Do pojazdu podszedł mężczyzna z podrobioną policyjną legitymacją i kazał mu otworzyć drzwi. Polak zeznał, że został następnie wyciągnięty siłą z ciężarówki i zaatakowany przez czterech napastników, w tym trzech pochodzenia arabskiego. Marek Gładysz