Turyści od godz. 2 w nocy czekają na jakąkolwiek informację. Chcą wiedzieć, z jakiego powodu lot jest opóźniony, czy zostaną przewiezieni tymczasowo do hotelu i kiedy mogą spodziewać się samolotu do Warszawy. "Zostaliśmy uwięzieni, nie mamy samolotu od ośmiu godzin i szykuje nam się następnych kilkanaście godzin oczekiwania na lotnisku. Nie zapewniają nam żadnego transportu do hotelu. Są tutaj małe dzieci" - mówi w rozmowie z RMF FM jeden z polskich turystów. Według oczekujących, na miejscu panuje chaos. Polacy narzekają na brak kontaktu z biurem podróży. Po godz. 12 usłyszeli, że być może powrót będzie możliwy po godz. 16. Patryk Michalski