Para z Polski mieszkała w Monachium w dzielnicy Freimann. Zaledwie kilka dni temu, 28 stycznia, zaręczyli się. Według niemieckiej policji, mężczyzna zamordował swoją narzeczoną przy użyciu noży, między innymi noża do cięcia dywanów. Zadał jej ciosy w plecy. Odgłosy kłótni dochodzącej z piwnicy budynku, gdzie mieszkała para, zaalarmowały sąsiadów w poniedziałek około godziny 17:00. Kiedy zeszli na dół, zobaczyli zakrwawionego mężczyznę, jego narzeczona jeszcze żyła. Sąsiedzi zamknęli drzwi do piwnicy i zadzwonili po policję, ale 27-latek uciekł. 33-letnia Polka została zabrana do szpitala, tam jednak zmarła. W środę policja wydała list gończy za Polakiem. Sam jednak zgłosił się na komisariat w Monachium - relacjonował dziennikarz RMF FM Adam Górczewski. Według śledczych, najbardziej prawdopodobnym motywem zabójstwa była zazdrość. "Suddeutsche Zeitung" pisze, kobieta chciała bowiem opuścić narzeczonego.