Czeczeńscy bojownicy już wcześniej grozili, że generał odpowie za swoje działania na Kaukazie. Do tego, według niektórych rosyjskich mediów, świadkowie twierdzą, że słyszeli wybuch, zanim samolot uderzył w ziemię. Na razie jednak mówienie o zamachu terrorystycznym to czysta spekulacja. Jasną odpowiedź powinny dać dane z dwóch odnalezionych już czarnych skrzynek. W katastrofie samolotu Boeing 737-500 w Permie, na Uralu, zginęło 88 osób, w tym 21 cudzoziemców - poinformowały rosyjskie linie lotnicze Aerofłot, do których należała maszyna. Wśród ofiar nie ma Polaków. Według Władimira Markina z Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, "wypadek uszkodził transsyberyjską linię kolejową". Tory zostały uszkodzone na odcinku między Permem a Jekaterynburgiem, i wszystkie pociągi są zawracane z drogi - podała lokalna policja. Kawałki spalonej maszyny są rozrzucone na powierzchni 4 km kw. Aerofłot uruchomił specjalną linię telefoniczną dla bliskich ofiar katastrofy.