Mężczyzna zadzwonił do kobiety i powiedział, że do niej przyjdzie. Oboje znali się od dawna, więc kobieta zgodziła się. Razem zaczęli pić i z początku nic nie zapowiadało zmiany. Mężczyzna jednak liczył na seks i próbował namówić swoją koleżankę. Ta jednak odmówiła. Wtedy rozsierdzony absztyfikant wyrzucił ją z 10. piętra z balkonu. Jak informuje prokuratura, 30-latce udało się złapać za balustradę. Wspięła się na balkon i wróciła do mieszkania. Wybiegła z lokalu i wezwała pomoc. 29-letni mężczyzna został zatrzymany. Czeka teraz na proces w sprawie usiłowania zabójstwa. On sam twierdzi, że nie próbował zamordować swojej koleżanki. Mężczyzna jest żonaty i ma czwórkę dzieci.