w niedzielę w telewizji Fox News. Sekretarz stanu nawiązywała do znanego oświadczenia dowódcy rosyjskich strategicznych wojsk rakietowych generała Nikołaja Sołowcowa, który powiedział, że rosyjskie rakiety dosięgną cele w Polsce i Czechach. Szefowa dyplomacji USA podkreśliła, że ani rozszerzenie na wschód, ani tarcza antyrakietowa w żaden sposób nie zagrażają Rosji. - Rozszerzenie NATO i to jedne z najwspanialszych wydarzeń epoki po zakończeniu zimnej wojny. Pomogły one w umocnieniu demokratycznej i bezpiecznej Europy. Rosja nie ma się czego obawiać z powodu sąsiadowania z krajami demokratycznymi - powiedziała. -- A co do tarczy antyrakietowej, to nikt przecież nie będzie sugerował, że 10 rakiet przechwytujących rozmieszczonych w Polsce zagrozi tysiącom głowic rakietowych pozostających w rosyjskim arsenale. To byłoby śmieszne twierdzenie. W rzeczywistości chcemy współpracować z Rosją w sprawie obrony antyrakietowej - dodała pani Rice. Podkreśliła też, że nie uważa wcale, by stosunki między USA a Rosją wkraczały w fazę zimnej wojny. "Rosja to nie Związek Radziecki" - oświadczyła. Zobacz nasz raport specjalny: Tarcza antyrakietowa w Polsce