- Po raz kolejny zauważę, że premier (Izraela Ehud) Olmert powiedział, iż jest gotowy do omówienia fundamentalnych kwestii, które doprowadzą do ustanowienia państwa palestyńskiego - powiedziała Rice na konferencji prasowej z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. - I uważam także, że powinien zaistnieć głębszy dialog między Palestyńczykami a Izraelczykami dotyczący wszelkich spraw, które w ostateczności doprowadzą do powołania państwa palestyńskiego - podkreśliła. Według palestyńskich urzędników głównym celem wizyty Rice w Autonomii Palestyńskiej jest przygotowanie zaplanowanej na jesień konferencji pokojowej. Administracja USA podkreślała, że konferencja ma przynieść konkretne rezultaty zmierzające do utworzenia palestyńskiego państwa, istniejącego obok Izraela, a "nie być kolejną okazją do wspólnych zdjęć". Amerykańska sekretarz stanu spotkała się ponadto z palestyńskim rządem. Jak podkreśla AP, jest to gest poparcia dla całej ekipy obozu umiarkowanych z prezydenckiego ruchu Fatah, który zastąpił radykałów z Hamasu po tym, jak hamasowskie bojówki całkowicie opanowały Strefę Gazy. Hamas twierdzi, że wizyta Rice pogłębi jedynie podziały wśród Palestyńczyków.