Projekt dokumentu ma trafić pod głosowanie Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie żadne ze 191 państw nie ma prawa veta. Jednak nawet jeśli rezolucja zostanie przyjęta, to nie będzie miała obowiązującej mocy prawnej. W Iraku tymczasem nieprzerwanie trwają bombardowania Bagdadu oraz umocnień Gwardii Republikańskiej wokół miasta. Przedstawiciele Pentagonu twierdzą, że ta kampania powietrzna przynosi efekty - na przykład elitarna dywizja Medina straciła już połowę ludzi i sprzętu. Obserwujemy znaczne osłabienie sił Saddama, zauważyliśmy jednocześnie ruch dużych formacji Gwardii Republikańskiej. Prawdopodobnie mają one wzmocnić oddziały frontowe- tłumaczył generał Stanley McChrystal. Dzięki przemieszczaniu Gwardii Republikańskiej z terenów na północ od Bagdadu w rejony walk na południu, o sukcesach na polu walki mogą mówić Kurdowie. Jednocześnie nasilają się walki w okolicach Nadżafu i Hindiyahii, leżącej 80 km na południe od stolicy. Zdaniem centralnego dowództwa koalicji siły amerykańskie prowadzą tam "agresywne rozpoznanie bojem". Niektóre oddziały przekroczyły już podobno słynną "czerwoną linię", czyli weszły na obszar, na którym - według Pentagonu - siły irackie mogą się zdecydować na użycie broni chemicznej.