"Bractwo Muzułmańskie oficjalnie u władzy" - ogłosił niezależny dziennik "Al-Watan". Z kolei bliska niektórym kręgom wojskowym gazeta "Al-Usbua" krytykowała "dyktaturę Bractwa". "Mursi kładzie kres władzy Najwyższej Rady Wojskowej", której przewodniczył Husajn Tantawi - ocenił niezależny dziennik "Al-Szoruk". W niedzielę Mursi nakazał przejście w stan spoczynku Tantawiemu, który był dowódcą sił zbrojnych i ministrem obrony. Zdaniem gazety ogłoszone decyzje dotyczące konstytucji dają obecnemu prezydentowi "większe uprawnienia niż te, które miał Hosni Mubarak". Chodzi głównie o przejęcie władzy ustawodawczej przez szefa państwa, który już ma władzę wykonawczą. W niedzielę oprócz wprowadzenia zmian na najwyższych szczeblach w wojsku Mursi unieważnił ograniczającą uprawnienia prezydenta poprawkę do konstytucji wprowadzoną w czerwcu przez rządzącą wówczas Radę. Szef państwa będzie miał możliwość powołania nowej komisji, której zadaniem będzie opracowanie konstytucji, jeśli prace obecnej komisji zostaną zablokowane. Prezydent nakazał przejście w stan spoczynku Tantawiemu, szefowi sztabu generalnego Samiemu Ananowi, dowódcom marynarki wojennej, obrony przeciwlotniczej i sił powietrznych. Mursi mianował Tantawiego i Anana swoimi doradcami oraz odznaczył ich najwyższymi wyróżnieniami państwowymi, co według AP sugeruje, że mogli się oni zgodzić - choć niechętnie - na zmiany. Następcą 76-letniego Tantawiego na obu zajmowanych dotąd przez niego stanowiskach został 58-letni marszałek Abdel Fattah al-Sisi, a Annana - Sidki Sajed Ahmed. Obaj są członkami Rady.