- W minionym dziesięcioleciach mieliśmy do czynienia z narastająca seksualizacją opinii publicznej, szczególnie w mediach, co raczej sprzyja anormalnym skłonnościom seksualnym, niż je ogranicza - powiedział biskup w rozmowie z gazetą "Augsburger Allgemeine". W jego ocenie nie należy wiązać celibatu z występowaniem takich skłonności także wśród księży. Ostrzegł też, by nie uważać pedofilii za wyłączny problem Kościoła. Pod koniec stycznia Niemcami wstrząsnął skandal związany z molestowaniem uczniów elitarnego jezuickiego gimnazjum im. Piotra Kanizego w Berlinie w latach 70. i 80. Ujawniono również przypadki seksualnego wykorzystywania dzieci w kilku innych prowadzonych przez jezuitów szkołach w Niemczech. Dotychczas zgłosiło się ponad 100 ofiar molestowania. Bp Mixa podkreślił, że molestowanie dzieci to "ohydna zbrodnia". - Tak zwana rewolucja seksualna, w trakcie której szczególnie postępowi krytycy moralności nawoływali do legalizacji kontaktów seksualnych między dorosłymi a dziećmi, nie jest tu bez winy - ocenił biskup. Przyznał, że w przeszłości Kościół katolicki postępował naiwnie wobec winnych molestowania dzieci, licząc, iż sprawcy poprawią się, wykonując inne zadania. Zdaniem polityka Zielonych Volkera Becka teza augsburskiego biskupa o wpływie rewolucji seksualnej na pedofilię wśród księży jest "historycznie absurdalna". W rozmowie z dziennikiem "Der Tagesspiegel" Beck ocenił, że problem, z którym zmaga się obecnie Kościół katolicki, jest dużo starszy niż wyzwolenie seksualne. Przyczyn tego problemu należy raczej upatrywać w "systematycznym tłumieniu seksualności". Także organizacja "Wir sind Kirche" ("Jesteśmy Kościołem"), apelująca o odnowienie Kościoła katolickiego, uznała wypowiedzi biskupa Mixy za nieodpowiedzialne. "Zjawisko przemocy seksualnej wobec dzieci, również w internatach, występowało na długo przed rewolucją seksualną" - powiedział przedstawiciel organizacji Christian Weisner w rozmowie z dziennikiem "Frankfurter Rundschau". Jak dodał, biskup "najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy ze skali problemu". Jeszcze w tym tygodniu gotowy ma być raport z wewnętrznego dochodzenia na temat przypadków molestowania uczniów w jezuickich szkołach w Niemczech.